wtorek, 18 lipca 2023

Reckless. Tom 2: Powiernik diabła - Recenzja

 

Kiedy spojrzy się na najświeższe dokonania Eda Brubakera, najpierw widzimy masę doskonałych komiksów. Po chwili zauważymy, że większość z nich jest utrzymana w podobnym klimacie. To opowieści o dość pesymistycznym wydźwięku, mocno nawiązujące do czarnego kryminału, często zahaczające o pulpowość. Dlatego też żadnym zaskoczeniem nie powinna być dla nikogo stylistyka drugiego tomu „Reckless”, bo to dokładnie taki komiks, jakiego można się było spodziewać. W tym braku zaskoczenia nie ma jednak niczego złego, a to z tej prostej przyczyny, że znowu otrzymaliśmy rzecz naprawdę wyborną.

Rok 1985 nie jest szczególnie udany dla Ethana Recklessa, byłego agenta FBI, obecnie pracującego jako ktoś w rodzaju prywatnego detektywa. Kiedy na obejrzanym filmie klasy znacznie niższej niż B dostrzega zaginioną przed laty kobietę, jest to początek ciągu zdarzeń mogących wciągnąć go w wir zabójczych tajemnic, które zalegają gdzieś na samym dnie dusznych uliczek półświatka Hollywood.

Druga odsłona „Reckless” z jednej strony jest przewidywalna, z drugiej zaś potrafi zaskoczyć. Na szczęście jest to zaskoczenie wyłącznie na korzyść. Może się podobać przede wszystkim sposób przedstawienia głównego bohatera, który nie jest tylko twardzielem przeżywającym ekscytujące przygody. Ed Brubaker pokazuje go jako człowieka wrażliwego, której to cechy nie zdołała zabić w nim nawet pełna przemocy przeszłość. A kiedy jego drodze pojawia się wyjątkowa kobieta, jest w stanie zrobić wiele, by pomóc jej w ważnej rodzinnej sprawie. Zarówno sam Ethan, jak i bohaterowie drugoplanowi zostali bardzo dobrze nakreśleni pod względem psychologicznym, ich motywacja jest bardzo wiarygodna, a to sprawia, że o ich perypetiach czyta się z jeszcze większym zainteresowaniem.

„Powiernik diabła” otoczony jest także delikatną mgiełką nostalgii, a przynajmniej ja tak ten album odbieram. Brubaker opisuje w nim lata osiemdziesiąte (to wtedy toczy się akcja) z wyraźnie wyczuwalnym uczuciem, i choć nie szczędzi nam ciemnych stron tamtych czasów, to autentyzm tego obrazu sprawia, że unosi się nad nim specyficzny, hipnotyzujący urok. Dużo wyjaśnia posłowie, które pozwala jeszcze lepiej zrozumieć zamysł autora podczas pracy nad tym komiksem.

Uwagę zwraca też to, w jaki sposób scenarzysta, czerpiący przecież garściami z wypełnionych przemocą opowieści groszowych, sam pokazuje przemoc na kartach swojego komiksu. Jego spojrzenie okazuje się mocno krytyczne, a uwaga czytelnika kierowana jest w dość nieoczywiste, może nawet zaskakujące rejony. Autor każe nam zastanowić się nad tym, co tak naprawdę znaczy być ofiarą przestępczości i jak dużym balastem może być naznaczone nią życie. Co ważne, przestępczość jest pokazana dokładnie tak, jak powinna – potrafi zniszczyć życie człowieka i rzucić cień także na życie zarówno osoby poszkodowanej, jak i jej rodziny. To sprawia, że druga odsłona „Reckless” musi być uznana za album dojrzalszy niż „jedynka”.

„Powiernik diabła” pozostaje przy tym wszystkim świetnie poprowadzonym kryminałem. Każdy element jest tu na swoim miejscu, scenarzysta wiarygodnie pokazuje rozwój prowadzonego przez głównego bohatera śledztwa, które ze stosunkowo prostej sprawy przeradza się w coś, co zahacza o bardzo niebezpieczne rejony sekciarsko-przemocowe. Brubakerowi udaje się ukazać przestępcze podziemie Los Angeles w sposób intrygujący i uniknąć przy tym romantyzowania zła.

Akapit o ilustracjach będzie tym razem wyjątkowo krótki. Bo cóż nowego mogę napisać o grafikach autorstwa niezrównanego Seana Phillipsa, współpracującego zresztą z Brubakerem nie pierwszy, nie drugi i nie piąty raz? To wciąż ta sama klasa i doskonałe wyczucie zamysłów scenarzysty. Wszyscy wiedzieliśmy, czego się spodziewać i dokładnie to otrzymaliśmy.

Sądziłem, że drugi tom „Reckless” będzie dziełem interesującym, nie spodziewałem się jednak, że okaże się aż tak dobry i będzie potrafił tak mocno dać do myślenia na dość nieoczywiste w sumie tematy. Tymczasem Ed Brubaker przeskoczył poprzeczkę ustawioną i tak dość wysoko przez pierwszą odsłonę serii i dał nam album, który można uznać za jeden z jego highlightów. Dlatego będę wypatrywać „trójki” z jeszcze większym zainteresowaniem.

Seria: Reckless
Tytuł: Powiernik diabła
Tom: 2
Scenariusz: Ed Brubaker
Rysunki: Sean Phillips
Kolory: Jacob Phillips
Tłumaczenie: Maria Lengren
Tytuł oryginału: Reckless. Friend of the Devil
Wydawnictwo: Mucha Comics
Wydawca oryginału: Image Comics
Data wydania: luty 2023
Liczba stron: 144
Oprawa: twarda
Format: 180 x 275
Wydanie: I
ISBN: 978-83-67571-03-6

(Recenzja powstała dzięki współpracy z serwisem Szortal, na którym ukazała się 05. 05. 2023).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz