Po wielu latach oczekiwania nareszcie możemy mówić o godnej reprezentacji komiksów z udziałem Maski na polskim rynku. Przez lata wydawcy straszliwie zaniedbywali tę nieszablonową postać, zapewniając jej tylko krótkie występy gościnne. Na szczęście sytuacja uległa diametralnej zmianie w 2021 roku, kiedy pierwszy tom wydania zbiorczego ujrzał światło dzienne. Teraz na rynku pojawia się właśnie trzecia (ostatnia?) część perypetii narwanego (anty)bohatera. Wcześniej było warto, czy tym razem też? Sprawdźmy!
Nadchodzi rok wyborczy. Mieszkańcy Edge City, nękani kiedyś przez tajemniczą personę o zielonym obliczu, ponownie stają z nią twarzą w twarz. Wielki Łeb tym razem nie sieje zamętu, lecz wchodzi w politykę. Jego program wyborczy, choć brutalny i radykalny, przemawia do coraz większej liczby wyborców. Co się stanie, jeśli Ameryka wybierze nowego, zielonego prezydenta?
Pierwsze dwa tomy „Maski” to ogromniaste omnibusy na prawie czterysta stron każdy. Z tego względu wielu czytelników zapewne lekko się zdziwi, kiedy zobaczy, jaka jest objętość trzeciej odsłony tej szalonej serii. „Przysięga wierności” to bowiem historia ledwie czterozeszytowa, zamknięta na nieco ponad stu stronicach. Niektórzy pomyślą na pewno, że w związku z tym czeka nas mniej zabawy niż wcześniej. Takie domniemania będą jednak zdecydowanie zbyt pochopne, a to z tego względu, że nowa przygoda Wielkiego Łba niesie ze sobą naprawdę dużo wrażeń.
Bardzo dobrze wypadło połączenie charakterystycznego dla cyklu klimatu z wielką polityką. Już we wcześniejszych tomach na każdej kolejnej karcie mogliśmy spodziewać się niespodziewanego, a po wejściu Wielkiego Łba na polityczną arenę jest jeszcze ciekawiej i jeszcze bardziej nieprzewidywalnie. Może się podobać sposób, w jaki Cantwell opisuje powiązania biznesu z decydentami. Wiele zawartych w albumie scen stanowi trafną diagnozę bolączek naszych czasów, chodzi mi zwłaszcza o motyw hołubienia korporacji, motywowanego nieustannym przepływem pieniędzy zasilających kieszenie odpowiednich ludzi.
Na kartach „Przysięgi wierności” scenarzysta zwraca też uwagę na kwestię tożsamości. Temat był już poruszany, ale tym razem zostaje pogłębiony. Jakie są konsekwencje noszenia maski i co staje się z ludźmi, którzy wyzwolili się (z własnej woli bądź nie) spod jej wpływu? Cantwell wydobywa z tematu znacznie więcej, niż można się było spodziewać, dzięki czemu nikt nie spojrzy na tę odsłonę serii jak na komiks błazeński, skupiony jedynie na efektownej rozwałce. To pokazuje, że uzdolniony scenarzysta wyciśnie wiele praktycznie z każdej postaci, także takiej, która na pozór nie nadaje się do „czegoś więcej”. Warto też wspomnieć o kilku smaczkach dla fanów cyklu, takich jak powroty znanych bohaterów czy kontynuacje wydawałoby się zakończonych wątków – wszystko wykonane perfekcyjnie, bez wrażenia odcinania kuponów. To się chwali!
Najnowsza „Maska” przynosi najlepsze rysunki, jakie ta seria widziała. Muszę jednak od razu zaznaczyć, że Patric Reynolds rysuje w zupełnie innym stylu niż artyści pracujący przy dwóch poprzednich tomach. Wcześniej ilustracje często były mocno cartoonowe, szalone pod względem wizualnym. Tutaj dominuje realizm. I pod tym względem jest naprawdę pięknie. Czy taki styl (podkreślony także przez bardzo konwencjonalne kadrowanie) pasuje do „Maski”? O dziwo tak, co więcej, w połączeniu z poważnym scenariuszem nadaje całości mocno wyczuwalną refleksyjną nutę.
„Przysięga wierności” jest komiksem odmiennym od poprzednich odsłon „Maski”. Lepszym? Gorszym? Nie sposób tego powiedzieć. To po prostu dzieło nieco innego typu, w którym twórcy kładą nacisk na inne akcenty niż wcześniej. Dlatego jestem przekonany, że niekoniecznie musi spodobać się tym, którym do gustu przypadły dwa omnibusy z Wielkim Łbem w roli głównej. Chociaż nie jest to wcale pewnik, ja na przykład lubię tamte komiksy, ale ten nowy podoba mi się chyba jeszcze bardziej. Tak czy siak, jedno jest pewne – to tytuł, który intryguje i stoi na wysokim poziomie zarówno scenariuszowo, jak i graficznie. Warto się z nim zapoznać, także po to, żeby mieć dobry ogląd całości serii.
Tytuł: Maska
Tom: 3
Scenariusz: Christopher Cantwell
Rysunki: Patric Reynolds
Kolory: Lee Loughridge
Tłumaczenie: Marceli Szpak
Tytuł oryginału: The Mask - I Pledge Allegiance to the Mask
Wydawnictwo: Non Stop Comics
Wydawca oryginału: Dark Horse Comics
Data wydania: wrzesień 2022
Liczba stron: 136
Oprawa: twarda z obwolutą
Papier: kredowy
Format: 170 x 260 mm
ISBN: 978-83-8230-396-4
(Recenzja powstała dzięki współpracy z serwisem Szortal, na którym ukazała się 15. 11. 2022).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz