niedziela, 19 czerwca 2022

Die. Tom 3: Wielka gra - Recenzja

 

Już dwa pierwsze albumy pokazały, że „Die” to coś więcej aniżeli tylko „Jumanji” dla dorosłych. Kieron Gillen udanie połączył rozrywkę z czymś nieco bardziej ambitnym, co w efekcie dało intrygującą i wciągającą opowieść. Trudno było spodziewać się rewolucji bądź nagłej zmiany konwencji w kolejnym tomie zbiorczym, i choć „Wielka gra” faktycznie zbytnio nie zaskakuje, to przynosi zarazem kilka elementów, które jeszcze bardziej uatrakcyjniają serię.

Nad świat Kości nadciąga widmo wojny. Pozbawieni możliwości powrotu do realnego świata bohaterowie gromadzą siły, tworzą sojusze i próbują obrać najlepszy kierunek dla swoich działań. Każdy ma inny cel i choć dzieli ich wiele, możliwe, że na pewnym etapie wojny będą musieli zbliżyć się do siebie bardziej, niż by tego chcieli. Nawet najlepiej przygotowane plany mogą jednak łatwo zostać obrócone wniwecz – każdy chce wygrać w „Wielkiej grze”.

Trzecia odsłona „Die” skupia się na wojnie, a właściwie na przygotowaniach do potencjalnego zbrojnego starcia. Rozstawianie pionków na szachownicy potrafi być nudne, jednak w tym przypadku szczęśliwie się tak nie dzieje. Powodem tego stanu rzeczy jest w znacznej mierze to, że Gillen ani na moment nie zapomina o swoich bohaterach. Prowadzi ich pewną ręką przez zawirowania fabularne, cały czas utrzymując dużą wiarygodność psychologiczną ich poczynań, co z kolei nie pozwala zerwać więzi pomiędzy protagonistami a odbiorcą. To się bardzo chwali, bo autor unika tym samym błędu polegającego na przesadnym zatraceniu się w akcji.

No właśnie, akcja. Ta nadal jest angażująca, co więcej, rzeczy ulegają pewnemu, nazwijmy to, zagęszczeniu. Intrygi, sojusze, polityka –  to wszystko ma na łamach „Wielkiej gry” niebagatelne znaczenie. Skupienie się na tych elementach przynosi przy okazji poszerzenie obrazu świata przedstawionego, pozwala czytelnikowi poczuć, że każdy wybór ma swoją cenę i niesie ze sobą określone konsekwencje. Sama obecność polityki nie jest w fantastyce niczym nowym, ale poprowadzenie takich wątków nie zawsze okazuje się satysfakcjonujące. Gillen odrobił na szczęście zadanie domowe, intrygi, w jakie wikła bohaterów, mają swój ciężar i pogłębiają satysfakcję płynącą z lektury.

Podczas lektury czuć miłość Kierona Gillena nie tylko do stworzonych przez siebie bohaterów (choć tu akurat miejscami przydałaby się jednak nieco większa doza humoru, bo całość jest bardzo podniosła) oraz do fantastyki jako takiej. Mówię tu między innymi o odniesieniach do różnych tytułów należących do szeroko pojętej popkultury, ale przede wszystkim o twórczym rozwijaniu koncepcji żywej gry typu role playing. Pojawiające się co jakiś czas smaczki i nawiązania sprawiają, że komiks czyta się z niekłamaną przyjemnością.

Od samego początku serii jedną z jej najmocniejszych stron są ilustracje autorstwa Stephanie Hans. Nie inaczej jest i tym razem. Pochodząca z Francji artystka tworzy piękne plansze, w których dużą rolę odgrywają żywe i wyraziste kolory, nadające całości specyficznego, nieco baśniowego charakteru. Ucieszyłbym się, gdyby połączyła kiedyś siły z Neilem Gaimanem – tych dwoje artystycznie z pewnością by do siebie pasowało.

W zasadzie można byłoby zarzucić „Die”, że jest oparte na jednym pomyśle, a poza tym nie oferuje odbiorcom niczego nowego. Takie postawienie sprawy byłoby jednak nie do końca uczciwe, a to z tego względu, że nawet jeśli Gillen faktycznie korzysta ze znanych i lubianych pomysłów, to potrafi je twórczo modyfikować, a co najważniejsze, jest w stanie podporządkować wszystkie smaczki wciągającej opowieści. To z kolei sprawia, że nie sposób nie ocenić „Die” jako komiksu udanego i zacząć oczekiwanie na album wieńczący dzieło.

Seria: Die
Tytuł: Wielka gra
Tom: 3
Scenariusz: Kieron Gillen
Rysunki: Stephanie Hans
Tłumaczenie: Paulina Braiter
Tytuł oryginału: Die, Vol. 3: The Great Game
Wydawnictwo: Non Stop Comics
Wydawca oryginału: Image Comics
Data wydania: marzec 2022
Liczba stron: 170
Oprawa: miękka
Format: 170 x 260
Wydanie: I
ISBN: 978-83-8230-266-0

(Recenzja powstała dzięki współpracy z serwisem Szortal, na którym ukazała się 29. 04. 2022).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz