poniedziałek, 18 lipca 2022

Sara - Recenzja

 

Kiedy na okładce albumu widnieje nazwisko „Garth Ennis”, szanse na zajmującą lekturę są bardzo wysokie. Pochodzący z Irlandii Północnej twórca dał nam wiele pasjonujących tytułów, że wspomnę tylko o „Kaznodziei” i „Chłopakach”. Dlatego też informacja o wydaniu kolejnego komiksu sygnowanego jego nazwiskiem wywołała u mnie prawdziwą ekscytację. Co więcej, interesująca wydawała się sama tematyka II wojny światowej. Mogło z tego powstać coś, co zostanie w pamięci fanów na naprawdę długo.

Podczas II wojny światowej kilka radzieckich snajperek desperacko walczy z niemieckim najeźdźcą. Najbardziej niebezpieczną z nich jest Sara. Przysięgła kiedyś, że zabije każdego Niemca, jakiego spotka. Kobieta mierzy się także z własną przeszłością, a jeśli się z nią nie upora, położony na spuście palec może zadrżeć w najbardziej nieodpowiednim momencie, przynosząc śmierć nie tylko jej, ale i całemu oddziałowi.

Tematyka wojenna jest w mainstreamowym komiksie stosunkowo rzadka. Tryumfy nieustannie święcą opowieści o superbohaterach, na rynku jest trochę kryminałów, coś dla siebie znajdą też miłośnicy horroru. W takich okolicznościach przyrody album dotyczący II wojny światowej zwraca tym większą uwagę. Co ciekawe, Ennis nie stawia na spektakularną akcję, skupia się raczej na przedstawieniu bardziej kameralnego oblicza zbrojnego konfliktu. Najwięcej miejsca poświęca na zaprezentowanie członkiń oddziału snajperek. Opisuje ich reakcje na wojenną brutalność, pokazuje też, jak wiele można zrobić, żeby bronić wolności swojej i cywilów, zwłaszcza w momencie, kiedy jest się przekonanym o słuszności podejmowanych działań.

Fabuła „Sary” nie jest przesadnie skomplikowana. Ennis nie stara się wprowadzać żadnych innowacji, chodzi mu przede wszystkim o opowieść oddziałującą na czytelnika na poziomie emocjonalnym. W tym celu korzysta ze sprawdzonego motywu pragnienia zemsty za doznane krzywdy. Manewr działa całkiem dobrze, a w ostatnim zeszycie wątek pokazuje niespodziewanie bardzo ciekawe oblicze. Na plus działa też fakt, że „Sara” jest pisana całkowicie na poważnie, nie mamy tu żadnych „heheszków”, do jakich przyzwyczaił nas Ennis na łamach innych swoich komiksów. W przypadku tej tematyki pasuje to idealnie.

Historia opowiadana w „Sarze” dzieje się na ziemiach rosyjskich, a jej osią jest walka oddziału snajperek o wolność kraju podczas inwazji nazistów. Porównania do obecnej sytuacji geopolitycznej narzucają się same. W momencie kiedy ten komiks powstawał (rok 2018), sytuacja w Europie była zgoła inna, dość osobliwie czyta się jednak o bohaterskich i ciemiężonych Rosjanach w momencie, kiedy w prawdziwym świecie przedstawiciele tej właśnie nacji rozpętali wojnę i mordują cywilów. Prawdziwy chichot historii.

Steve Epting jest doskonale znany fanom komiksu. Ilustracje Amerykanina cechują się zazwyczaj realizmem i dużą dbałością o szczegóły. Nie inaczej jest też w przypadku „Sary”. Epting jest w świetnej formie, jego prace doskonale oddają charakter miejsca akcji, dobrze portretując pracę wojskowych snajperek nie tylko w momentach pełnych akcji, ale i tych bardziej statycznych. Czy może być coś fascynującego w ilustracjach człowieka siedzącego z bronią na drzewie, oczekującego na nadejście celu? O dziwo, może. Ale musi to rysować Epting.

Jak zatem prezentuje się całościowy obraz „Sary”? W mojej opinii jest dobrze, ale nie wydaje mi się, by był to album, który po latach zostanie uznany za highlight w twórczości Gartha Ennisa. Bo jakkolwiek jest to sprawnie poprowadzona i całkiem angażująca historia, to jednak brak w niej większych zaskoczeń i ciekawych przemyśleń. Bo o tym, że wojna jest zła i krzywdzi ludzi, chyba wszyscy wiemy. Ale nie ma co narzekać, „Sara” jest bowiem albumem fachowo napisanym, który może się podobać. Nie każdy komiks musi wywoływać efekt „wow”, by uznać go za projekt udany.

Tytuł: Sara
Scenariusz: Garth Ennis
Rysunki: Steve Epting
Kolory: Elizabeth Breitweiser
Tłumaczenie: Maria Lengren
Tytuł oryginału: Sara
Wydawnictwo: Mucha Comics
Wydawca oryginału: TKO Studios
Data wydania: maj 2022
Liczba stron: 152
Oprawa: twarda
Papier: kredowy
Format: 180 x 275
Wydanie: I
ISBN: 978-83-66589-70-4

(Recenzja powstała dzięki współpracy z serwisem Szortal, na którym ukazała się 07. 06. 2022).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz