poniedziałek, 1 czerwca 2020

Criminal. Tom 3: Grzesznicy. Ostatni niewinny - Recenzja

Dwa pierwsze zbiorcze tomy „Criminal” ustawiły poprzeczkę bardzo wysoko. Zawarte w nich historie to świetne kryminały, obficie czerpiące ze stylistyki noir, które już na starcie przyciągają uwagę czytelnika i utrzymują jego zainteresowanie do samego (najczęściej mało przyjemnego dla bohaterów) końca. Musiałaby nastąpić katastrofa, żeby trzecia odsłona serii była zauważalnie gorsza. I jakkolwiek czasami przykre niespodzianki faktycznie się zdarzają (nawet samemu Brubakerowi – trzeci tom „Catwoman”), to jednak taka sytuacja nie ma miejsca tym razem, a album „Grzesznicy. Ostatni niewinny” stoi na bardzo wysokim poziomie.

Pierwsza część opowiada o dalszych perypetiach Tracy'ego Lawlessa. Będący na usługach lokalnego mafioza mężczyzna musi dowiedzieć się, kto stoi za serią zabójstw, której ofiarą padają ludzie w teorii nietykalni. Trop wiedzie go w dość niespodziewane miejsca. „Ostatni niewinny” tratuje z kolei o niejakim Rileyu Richardsie, który choć osiągnął wysoką pozycję w wartej wiele milionów dolarów firmie swojego teścia, czuje, że jego życie nie potoczyło się w kierunku, którego pragnął. Receptą na naprawę sytuacji ma być... zabicie własnej żony.

Pierwsza z zaprezentowanych tu opowieści zwraca uwagę interesującym pomysłem wyjściowym. Nie jest on co prawda wybitnie oryginalny, ale w proponowanej przez Brubakera przyziemnej konwencji sprawia wrażenie niezwykle realistycznego i wiarygodnego. Mowa o próbie naprawienia własnego zakątka świata. Taki cel przyświeca pewnemu katolickiemu księdzu, który misję oczyszczenia ulic z występku zaczął traktować zbyt dosłownie. Echa swoistego „punisherowania” zgrabnie łączą się tu z innymi motywami, pośród których prym wiedzie kwestia wykorzystania do własnych celów bardzo podatnych na sugestie, nie do końca jeszcze rozwiniętych umysłów dzieci. Brubaker stawia pytania o to, czy szlachetne intencje mogą być realizowane przy pomocy mało szlachetnych środków, i czy czynienie zła w służbie dobra nie zmienia nas przypadkiem w takich samych bandytów, z jakimi chcemy walczyć?

„Ostatni niewinny” traktuje z kolei o pozornie niezauważalnej degradacji człowieka. Brubaker zaprezentował nam protagonistę, który próbuje zracjonalizować własne podłości. Jakkolwiek jego motywację w pewnych aspektach z pewnością można uznać za uzasadnioną, czy to wystarczy, żeby usprawiedliwić chęć zabicia własnej żony? Autora interesuje kwestia granic życiowej satysfakcji, zadaje pytanie o to, czy gdy sukces i pełna kieszeń zaczynają nie wystarczać, ludzie o nie najsilniejszym charakterze nie ulegają czasem mrocznym pokusom.

W obu historiach wchodzących w skład tego albumu autorowi bardzo dobrze wyszła kreacja protagonistów. Główny bohater „Grzeszników” to znany nam już Tracy Lawless, który próbuje spłacić dług swojego brata. Chociaż pracuje dla przestępcy i sam także nie stroni od przemocy, kieruje się żelaznymi zasadami, których przestrzeganie czyni go swego rodzaju ostatnim sprawiedliwym wśród nieprzebranego morza łajdaków, a czytelnikowi daje okazję do polubienia tej postaci. Na drugim biegunie stoi za to Riley Richards z „Ostatniego niewinnego”. Mimo na pozór idealnego życia mężczyzna jest stale niezadowolony z jego jakości. Kolejne działania, jakie podejmuje, sprawiają, że zaczynamy nabierać do niego coraz większego dystansu. Choć motywacja bohatera nie wydaje się do końca racjonalna, nie stanowi to zarzutu wobec warsztatu Brubakera – ta postać taka właśnie miała być. Sprzeczności są w Richardsie doskonale wyczuwalne, nazwałbym go subtelnie odpychającym.

Sean Phillips to tradycyjnie klasa – w materii jakości szaty graficznej ponownie jest perfekcyjnie. Na kolejnych stronach nie ma miejsca na kadry niepotrzebne ani źle narysowane. Jest świetnie, czyli dokładnie tak, jak poprzednio. Ale tego właśnie się wszyscy spodziewaliśmy. Pewnym novum są jedynie retrospekcyjne fragmenty „Ostatniego niewinnego”, w których artysta rysuje bardzo kreskówkowo, co prawdopodobnie ma na celu wyidealizowanie młodzieńczego okresu życiu bohatera.

Trzeci tom „Criminal” to lektura pierwszej klasy. Album stoi na bardzo wysokim poziomie, co sprawia, że patrząc na serię całościowo, możemy ją uznać za wyjątkowo równą (przynajmniej na tym etapie). Te historie trzymają w napięciu i zachwycają w praktycznie każdym aspekcie. Choć traktują o kryminalistach, niejednokrotnie pokazują, że bywają w życiu sytuacje, kiedy jeden zły wybór może z łatwością wywołać lawinę kolejnych. Obraz półświatka jest tu jednak na tyle kompleksowy, że Brubaker ma okazję zaprezentować wachlarz różnych charakterów i motywów, z czego skrzętnie korzysta, a napisane przez niego opowieści wciągają i angażują od początku do końca.

Tytuł: Grzesznicy. Ostatni niewinny
Seria: Criminal
Tom: 3
Scenariusz: Ed Brubaker
Rysunki: Sean Phillips
Kolory: Val Staples
Tłumaczenie: Paulina Braiter
Tytuł oryginału: Criminal Vol. 5; Vol. 6
Wydawnictwo: Mucha Comics
Wydawca oryginału: Image Comics
Data wydania: kwiecień 2020
Liczba stron: 264
Oprawa: twarda
Format: 180 x 275
Wydanie: I
ISBN: 978-83-65938-93-0

(Recenzja powstała dzięki współpracy z serwisem Szortal, obecnie dostępnym w sieci na profilu facebookowym. Tekst ukazał się 27. 04. 2020).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz