Kryminał (i jego pochodne) jest gatunkiem, który nieodmiennie dobrze się sprzedaje. Ludzie najwidoczniej lubią czuć dreszczyk emocji podczas lektury, mieć wrażenie, że uczestniczą w tajemnicy i wraz z bohaterem powieści zmierzają do jej odkrycia. Na fali tej popularności powstają nowe tytuły, a w zapowiedziach wydawnictw co i rusz pojawiają się kolejne książki traktujące o morderstwach, śledztwie i poszukiwaniu sprawcy. Jednym z pisarzy specjalizujących się w tego typu prozie jest Przemysław Żarski, młody autor, którego można jednak określić jako obytego w gatunku. Światło dzienne ujrzała właśnie jego nowa powieść.
Ada Rezler straciła brata jako czterolatka. Nastoletni chłopak zaginął w lesie podczas rodzinnej wycieczki. Dwadzieścia lat później dawne wydarzenia wracają i kładą się cieniem na życiu młodej kobiety. W drzwiach mieszkania Ada znajduje tajemniczą kopertę, której zawartość sprawia, że decyduje się na powrót do rodzinnej miejscowości. Na miejscu mogą na nią czekać odpowiedzi na dręczące ją od lat pytania, ale równie dobrze jej życie może naznaczyć kolejna tragedia.
Najistotniejsza w kryminale jest zagadka. Od tego, jak autor opisze pewne rzeczy i jakie będą fabularne założenia, wiele zależy. Chodzi głównie o to, czy czytelnik odbierze opowieść jako taką, która faktycznie mogła się wydarzyć. Literatura, w której na pierwszym miejscu stoi motyw dochodzenia do prawdy, musi być bliska realnego życia. Jak w tej materii poradził sobie Żarski? Wydaje się, że dobrze, bo „Gabinet luster” w wielu miejscach intryguje. Ja byłem naprawdę ciekawy, w jaką stronę podąży akcja na kolejnych stronach. I w tym kontekście można powiedzieć, że książka spełniła swoją rolę, przynosząc zajmującą kryminalną zagadkę.
Mimo ciekawej konstrukcji powieści odrobinę nie podszedł mi sposób opisywania przeżyć bohaterów. Główną postacią jest tu kobieta w swoich „early twenties”, a ja wcale nie czułem, żebym czytał o osobie aż tak młodej. Nie chcę być posądzony o generalizowanie, ale Żarski często wkłada w usta bohaterki górnolotne frazesy, które zwyczajnie nie pasują do jej wieku. Nie wiem, może w zamyśle jest to inna osoba niż typowa młoda kobieta, ale Ada sypie wielowarstwowymi, poetyckimi wręcz przemyśleniami, co nie jest szczególnie wiarygodne. Dopuszczam jednak możliwość, że zabieg jest celowy – bohaterka nie miała najłatwiejszego dzieciństwa, a jej doświadczenia mogły sprawić, że jest poważniejsza oraz bardziej ponura niż jej rówieśniczki.
Nie tylko w kryminale, ale w literaturze rozrywkowej w ogóle niezwykle istotną kwestią jest warsztat pisarski. Nawet najlepszy pomysł może zostać położony, jeśli książkę źle się czyta. I może ktoś powie, że wrażenia w tej materii mogą być tylko subiektywne, jednak trudno mi się z takim postawieniem sprawy zgodzić. Albo warsztat jest, albo go nie ma. W przypadku „Gabinetu luster” nie ma się do czego przyczepić, powieść jest, nazwijmy to kolokwialnie – „szybkoczytelna”. Sprzyja temu również konstrukcja kolejnych rozdziałów. To najczęściej kilka stron, co jakiś czas następują też przeskoki – zarówno między bohaterami, jak i czasowe. To zaś sprzyja dynamizmowi lektury.
Trzeba przyznać Żarskiemu, że potrafi mylić tropy. Zastanawianie się nad tym, dokąd zmierza cała intryga, jest ciekawsze wtedy, kiedy finalnie okazuje się, że nie byliśmy zbyt blisko prawdziwych odpowiedzi. W moim przypadku tak właśnie się stało. Podobać może się też warstwa obyczajowa „Gabinetu luster”. Autor buduje całkiem wiarygodne tło psychologiczne – każdy z bohaterów niesie własny krzyż. Żarski nie stroni od trudnych zagadnień, takich jak alkoholizm i wpływ nałogu na destrukcję rodziny czy przemoc względem dzieci. Nie wybijają się one co prawda na pierwszy plan, ale z całą pewnością są ważne dla fabuły.
Nowa powieść Przemysława Żarskiego jest tytułem, na którym fani kryminału z pewnością zawieszą oko. Nie wydaje mi się, by ktokolwiek był po lekturze zawiedziony - autor stworzył bowiem książkę, która potrafi zaintrygować i utrzymać zainteresowanie odbiorcy od początku do końca. Już wcześniej na jego twórczość wielu ludzi zwracało uwagę, ja z jego pisarstwem spotkałem się dopiero teraz, ale możliwe, że przy okazji kolejnych premier będę jednym z tych, którzy sprawdzą ich jakość.
Autor: Przemysław Żarski
Tytuł: Gabinet luster
Wydawca: IV Strona (Wydawnictwo Poznańskie)
Data wydania: maj 2022
Liczba stron: 400
ISBN: 978-83-67176-75-0
(Recenzja powstała dzięki współpracy z serwisem Szortal, na którym ukazała się 01. 06. 2022).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz