środa, 25 lutego 2015

Dariusz Domagalski "Osobliwość" - Recenzja

Osobliwość to już szósty tytuł wydany w ramach serii Domu Wydawniczego Rebis Horyzonty Zdarzeń. Do tworzenia cyklu zapraszani są znani twórcy polskiej fantastyki, a tematyka oscyluje tu  wokół szeroko pojętego kosmosu. Nawet w ramach tak hermetycznych założeń produkty końcowe często stoją na odległych od siebie granicach science fiction. Czytelnik może otrzymać albo dzieło kameralne i refleksyjne, albo bardziej akcyjne. Powieść Domagalskiego plasuje się w rejonach bardziej rozrywkowych.

Załoga statku zwiadowczego „Selene” zmierza ku gromadzie kulistej 47 Tucanae. Misja polega na określeniu, czy na miejscu panują odpowiednie warunki do ewentualnej kolonizacji planety przez ludzkość, lub eksploatacji odkrytych złóż surowcowych. Wyprawa wydaje się być rutynowa, jednak podczas jej trwania do załogi dociera, że w ten rejon kosmosu mogły być już wysyłane ekspedycje. Sęk w tym, że żadna z nich nie wróciła, a o ich losie nie tylko nic nie wiadomo, ale nawet utajniono fakt, że w ogóle miały miejsce. Gdy w dodatku ginie jeden z załogantów „Selene”, atmosfera wyraźnie się zagęszcza. Znika spokój i opanowanie podróżników, a te cechy mogą być niezbędne, by zmierzyć się czymś, co czeka na 47 Tucanae. 

Problemem Osobliwości jest brak konkretnej przynależności gatunkowej. O ile w Silentium Universi (wcześniejsze podejście autora do science fiction) zabieg ten nie raził, dodawał wręcz fabule pewnych smaczków, tak tym razem można mieć wątpliwości. Postawienie obok siebie fantastyki naukowej, horroru, elementów sensacyjnych i metafizycznych, zamiast ekscytować, powoduje spory przesyt. Domagalski jakby nie mógł się zdecydować, w którą konkretnie stronę chce się udać, co niestety przyniosło jedynie takie efekty, że powieść sprawia wrażenie rozdartej między chęcią bycia czymś ambitniejszym, a dążeniem do rozwiązań prostych i efektownych. 

Główny bohater Osobliwości pozostaje przez znaczną część powieści anonimowy. Zabieg ten ma swoje uzasadnienie i żeby nie zdradzić pewnych istotnych elementów fabuły, nie można o nim zbyt wiele powiedzieć. Uważny czytelnik być może poradzi sobie z tą zagadką tożsamości, jednak ta enigmatyczność jest w ostatecznym rozrachunku dobrym rozwiązaniem. Stanowi spoiwo łączące poszczególne elementy fabuły i kolejnych bohaterów. Jeśli zaś mowa o reszcie postaci wykreowanych w najnowszej powieści Domagalskiego, tutaj jest niestety nieco gorzej. 

Autorowi nie udało się niestety stworzyć emocjonalnej więzi między czytelnikiem a bohaterami książki. Odnoszę wrażenie, że większość z protagonistów została potraktowana mocno po macoszemu, mieli jedynie zapełnić powieść, zaś niespecjalnie liczyło się ukazanie różnorodności charakterologicznej. Oczywiście próby były podejmowane, ale trudno nazwać je udanymi. Za przykład można wziąć dowódcę statku, komandora Thorssena. Opisywany od początku jako postać twarda, stanowcza i kategoryczna, przy podejmowaniu decyzji zazwyczaj potrzebuje oparcia w innym członku załogi, co jest co najmniej dziwne. O bohaterach zresztą najwięcej dowiadujemy się na samym początku powieści, gdy Domagalski pokrótce charakteryzuje każdego z nich. Na kolejnych kartach nie dochodzi wiele nowych szczegółów, co w jakiś sposób może świadczyć o tym jak w Osobliwości wygląda próba pogłębienia rysu psychologicznego kolejnych postaci. 

Czy są w Osobliwości elementy, które ratują tę powieść przed ostatecznym zakwalifikowaniem jej do grona książek chybionych? By na to pytanie odpowiedzieć twierdząco, trzeba się trochę wysilić, jednak wypada uczciwie przyznać, że są tu jednak rzeczy, które mogą się podobać. To zwłaszcza niektóre pomysły fabularne autora, myśli nierozwinięte niestety ostatecznie w nic większego, ale pobudzające czytelnika do stawiania własnych pytań odnośnie sensu egzystencji, kwestii pochodzenia człowieka czy podobieństwa wszechświata do ludzkiego umysłu. To zaledwie okruchy, ale okruchy inspirujące do poszukiwania własnych odpowiedzi. 

W ostatecznym rozrachunku najnowsza pozycja z rebisowskiej serii przynosi niestety rozczarowanie. Do takiego stanu rzeczy przyczyniło się zwłaszcza pewne podobieństwo do poprzedniej książki sci-fi Domagalskiego, nietrafione gatunkowe rozdarcie fabuły oraz kiepska kreacja bohaterów powieści. Osobliwość miała potencjał, szkoda, że niewykorzystany. Szczypta interesujących pomysłów to niestety za mało, by uznać książkę za udaną. Na pocieszenie dostajemy jednak przedniej urody okładkę, chyba najlepszą z dotychczasowych coverów zdobiących kolejne pozycje Horyzontów Zdarzeń. Czy to wystarczy, by postawić tę książkę na półce? Każdy musi zadecydować sam. 

4/10

Tytuł: Osobliwość
Autor: Dariusz Domagalski
Wydawca: Rebis
Data wydania: marzec 2015
Liczba stron: 292
ISBN: 978-83-7818-585-7

(Recenzja powstała dzięki współpracy z serwisem http://szortal.com/ i na nim była pierwotnie publikowana - KLIK)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz